Treść główna

Rak kolczystokomórkowy

Rak kolczystokomórkowy (rak płaskonabłonkowy) –cierpi na niego co piąta osoba z rakiem skóry!

Przypadków raka skóry wśród pacjentów przybywa. Lekarze biją na alarm i przypominają, że w kwestii profilaktyki najwięcej możemy zrobić my sami. Podstawą jest ochrona odsłoniętych partii ciała przed promieniowaniem UV. Niestety łatwo jest o tym zapomnieć, albo zlekceważyć zagrożenie, jakie niesie dla naszego zdrowia nadmierna eskpozycja na promienie słoneczne.

Zwykle, gdy słyszymy hasło rak skóry, na myśl przychodzi nam automatycznie czerniak. Wśród nowotworów skóry jest to rzeczywiście najbardziej niebezpieczny rak, o najmniej pomyślnych rokowaniach. Wiele się zadziało na przestrzeni ostatnich lat w przestrzeni publicznej w kwestii edukacji o czerniaku. Ba! Nawet dzieci w szkole podstawowej na lekcji biologii uczą się o kryteriach ABCDE pozwalających na rozpoznanie choroby. I jest to trend bardzo słuszny. Natomiast czerniak stanowi 5-7% wszystkich wykrywanych raków skóry. Najpowszechniejszy jest złośliwy nowotwór podstawnokomórkowy stanowiący 80% raków skóry (ma na szczęście bardzo pomyślne rokowania), a zaraz za nim rak kolczystokomórkowy (rak płaskonabłonkowy) (20% zachorowań).

Rak kolczystokomórkowy wykryty na początkowym etapie pozwala na wyleczenie aż 90% chorych. Niestety duża grupa pacjentów zgłasza się do lekarza, kiedy nowotwór jest dużo bardziej zaawansowany i dał przerzuty do węzłów chłonnych. Perspektywy 5-letniego przeżycia spadają wówczas do 40%-50%.

W przypadku każdego nowotworu kluczowe jest jego szybkie wykrycie. Jak nie przegapić wczesnych objawów raka kolczystokomórkowego (płaskonabłonkowego)? Od tego może zależeć nasze życie!

Rak kolczystokomórkowy – „choroba zawodowa” działkowców i budowlańców

Rak kolczystokomórkowy atakuje najczęściej osoby po 70 roku życia.  Ryzyko jego wystąpienia jest związane z ekspozycją na promienie UV. Stąd najbardziej narażone są osoby długo przebywające na słońcu i niestosujące właściwej ochrony przed promieniowaniem słonecznym. Do takich osób często należą pacjenci wykonywujący pracę związaną z duża ekspozycją na promienie słoneczne, na przykład budowlańcy, ogrodnicy, etc. Czasami osoba realizuje swoje hobby albo zażywa odpoczynku, m.in. na działce, nad jeziorem i nie zdaje sobie sprawy, że na jej skórze może się rozwinąć rak kolczystokomórkowy.

Profilaktyka raka skóry nie jest skomplikowana. Należy pamiętać, żeby:

  1. Stosować kremy z wysokim filtrem ochronnym podczas opalania i przebywania na słońcu. Co ważne – nie wystarczy raz dziennie posmarować skórę takim kremem. Nakłada się go w regularnych odstępach czasu, zgodnie z informacją zamieszczoną w ulotce. Dodatkowo, jeżeli po nałożeniu kremu na ciało kąpiemy się w morzu czy jeziorze, to opis na kremie „wodoodporny” może być zwodniczy. Przecież po wyjściu z wody wycieramy się ręcznikiem, a to prowadzi do usuwania kremu ze skóry. Należy pamiętać, aby stosować krem na wszystkie odsłonięte części ciała. Więc nie tylko na twarz, szyję czy ręce, ale również na stopy.
  2. Chronić głowę i szyję przed słońcem – przed wyjściem na dwór ubierać chusty, kapelusze, czapeczki z daszkiem
  3. Nie przebywać na słońcu w czasie jego największego dziennego natężenia
  4. Na otwartej przestrzeni chronić się w cieniu
  5. Uważnie obserwować stan swojej skóry – dokładny przegląd należy zrobić raz w miesiącu. Każda nowa zmiana na skórze powinna wzbudzić naszą czujność. To niestety powszechnie zaniedbywana praktyka. Rzadko kiedy pamiętamy i mamy świadomość, że trzeba to robić. O ile udało się zaszczepić w świadomości społecznego konieczną profilaktykę w przypadku niektórych nowotworów, jak na przykłada regularne samobadanie piersi przez kobiety, wykonywanie cytologii i mammografii, o tyle o swojej skórze ciągle zapominamy.
  6. Raz w roku wykonać badanie dermatologiczne – lekarz specjalnym urządzeniem powiększającym obraz każdej zmiany dokładnie przeanalizuje stan naszej skóry. To jest dobry moment, aby zadać sobie pytanie, kiedy ostatnio byłem/ byłam u dermatologa? Albo u innego lekarza, który zbadał stan mojej skóry (chirurg, onkolog)? Co prawda nie ma danych statystycznych, które by pokazały jak często Polacy przechodzą profilaktyczne badania dermatologiczne. Ale intuicja podpowiada, że wyniki takiej ankiety nie napawałby optymizmem. Tym bardziej, że wielu pacjentów zgłasza się do lekarza gdy rak kolczystokomórkowy jest już zaawansowany, i wytworzył przerzuty do węzłów chłonnych.

Rak kolczystokomórkowy diagnoza

Zidentyfikowano także inne poza promieniowaniem UV ryzyka rozwinięcia się raka kolczystokomórkowego. Nowotwór może się rozwinąć na bazie tak zwanych zmian przednowotworowych– owrzodzeń i  przewlekłych stanów zapalnych skóry.  Bardziej narażone są także osoby poddawane długiej immunosupresji, na przykład po przeszczepie narządów albo w terapii HIV, jak również pacjenci stosujący przewlekle leki sterydowe. Pewną rolę w etiologii raka kolczystokomórkowego odgrywają czynniki genetyczne , głownie wśród pacjentów cierpiących na pęcherzykowe oddzielanie się naskórka albo albinizm.

Rak kolczystokomórkowy (rak płaskonabłonkowy) – objawy

Pierwsze objawy raka koczystokomórkowego można przeoczyć albo przypisać niegroźnemu schorzeniu. Nierzadko pacjenci traktują wczesne symptomy raka jak zmiany, defekty kosmetyczne. Nie są one bowiem tak charakterystyczne, jak na przykład w przypadku czerniaka.

We wczesnej fazie raka kolczystokomórkowego na skórze pojawiają się łuszczące i zrogowaciałe fragmenty, niekiedy pokryte strupkiem. Mogą też być podobne do owrzodzenia albo brodawki. W dzieciństwie często zdarzają się brodawki na palcach, więc seniorzy nie kojarzą ich z czymś niebezpiecznym w starszym wieku.

W początkowych fazach rozwoju rak nie daje innych oznak poza estetycznymi, z czasem może pojawić się jednak pieczenie, swędzenie i ból w zmienionych chorobowo okolicach.

Ponieważ powstawanie raka kolczystokomórkowego (raka płaskonabłonkowego) związane jest z ekspozycją na promieniowanie UV, najczęściej rozwija się na odsłanianych częściach ciała.  Rak kolczystokomórkowy typowo lokalizuje się w następujących miejscach:

  • Policzki
  • Nos
  • Głowa
  • Szyja
  • Tułów
  • Dolna warga
  • Język
  • Uszy

Rak kolczystokomórkowy (rak płaskonabłonkowy)– diagnostyka

Uważne reagowanie na zmiany pojawiające się na naszej skórze powinny być pierwszym krokiem w rozpoznawaniu nowotworu. Zdarza się, że seniorzy są kierowani do dermatologa przez swojego internistę czy geriatrę podczas wizyty dotyczącej zupełnie czegoś innego. Lekarz zauważa bowiem uwagę na niepokojące zmiany, które nie zwróciły do tej poru uwagi pacjenta.

Podstawowym badaniem w procesie diagnozy jest ocena stanu skóry przeprowadzona przez dermatologa za pomocą dermoskopu. Badanie jest zupełnie niebolesne, nie powoduje żadnego dyskomfortu po stronie pacjenta a pozwala lekarzowi ocenić rozległość zmiany i zróżnicować ją z innymi niebezpiecznymi nowotworami, jak na przykład czerniak.

Kolejnym krokiem może być badanie rezonansem magnetycznym albo tomografia komputerowa. Te badania wykonuje się, jeżeli pojawia się podejrzenie przerzutów do węzłów chłonnych albo dalszych, na przykład do płuc.

Podejrzana zmiana musi być także oceniona pod kątem histopatologicznym. Pobiera się więc jej niewielki wycinek w biopsji cienkoigłowej. Podczas biopsji lekarz może także pobrać do badania fragment lokalnych węzłów chłonnych.

Wykonane procedury medyczne pozwalają na potwierdzenie rozpoznania, że na naszej skórze rozwinął się rak kolczystokomórkowy (rak płaskonabłonkowy) . Wynik histopatologiczny daje również informację o stopniu zaawansowania nowotworu.

Rak kolczystokomórkowy u seniora

Rak kolczystokomórkowy (rak płaskonabłonkowy) – leczenie i rokowania

Leczenie raka kolczystokomórkowego polega na całkowitym wycięciu zmiany wraz z zachowaniem marginesu zdrowych tkanek. Jeżeli nowotwór jest w początkowy stadium, można zastosować także laseroterapię albo leczenie powierzchniowe. Pacjenci martwią się, jak będzie przebiegać wycięcie zmiany w widocznych miejscach na twarzy jak nos czy policzki. Stosuje się wówczas specjalną technikę chirurgiczną, tak zwane wycinanie skrawkowe. Podczas zabiegu bada się, czy resekcja nowotworu jest już wystarczająca i czy nie występują nacieki wokół miejsca wycięcia.

Jeżeli zmianę udało się wykryć wcześnie, to rokowania są bardzo dobre. Raka płaskonabłonkowego można całkowicie wyleczyć. U 90% pacjentów we wczesnym stadium udaje się osiągnąć 5-letnią przeżywalność. Wznowy są rzadkie (4%) i z reguły łatwo poddają się leczeniu.

Rokowania nie są tak pomyśle u chorych z zaawansowanym etapem raka. Przy przerzutach do regionalnych węzłów chłonnych przeżywalność wynosi 70%. Jeżeli wystąpiły przerzuty dalsze – mniej niż 50%.

Dlatego rola profilaktyki oraz regularnych badań dermatologicznych jest kluczowa. Może to nam nawet uratować życie!

Seniorzy borykają się niejednokrotnie z wieloma różnymi schorzeniami. Wyzwania finansowe związane z przewlekłym chorowaniem bywają znacznym obciążeniem dla domowego budżetu. Niekiedy brak możliwości wykupienia leków czy dojazdu do lekarza poza miejsce zamieszkania skutkuje przerywaniem regularnego przyjmowania leków czy terapii. Dlatego warto rozważyć dołączenie do organizacji, która wspiera seniorów także w finansowym aspekcie chorowania. Fundacja Dobro Powraca stosuje bardzo holistyczne podejście do leczenia pacjenta. Przyświeca w niej filozofia, że każde schorzenie trzeba leczyć. Jeżeli chory cierpi na raka kolczystokomórkowego, to w tym samym czasie trzeba też dbać o serce, nerki, cholesterol czy borykać się z osteoporozą. Fundacja pomaga każdemu seniorowi w walce o zdrowie.

 

 

 

NiePrzewlekaj
2024-03-02

Dlaczego zapadamy na choroby autoimmunologiczne?

Choroby autoimmunologiczne są wynikiem błędnego działania układu odpornościowego, który normalnie broni organizm przed infekcjami i innymi zagrożeniami. W przypadku chorób autoimmunologicznych, układ odpornościowy zaczyna mylić własne komórki i tkanki organizmu z obcymi czynnikami i atakuje je.

2024-02-04

Czy z poważnej choroby może wyniknąć coś dobrego?

Choć trudno jest znaleźć pozytywne strony w poważnej chorobie, niektórzy ludzie doświadczają pozytywnych zmian lub przekształceń w wyniku swojego doświadczenia.
Poważna choroba może być wyjątkowo trudnym doświadczeniem, dla niektórych może również stanowić impuls do pozytywnych zmian i rozwoju osobistego. Kluczowe jest znalezienie wsparcia, zarządzanie emocjami i staranie się dostrzec te pozytywne aspekty, które mogą wyniknąć z trudnego doświadczenia.

 
Skip to content