Anna Szydłowska
Kilka dni przed 27 urodzinami usłyszałam diagnozę - stwardnienie rozsiane. Musiałam całkowicie zmienić swoje dotychczasowe patrzenie na świat i zmodyfikować plany życiowe. Do tej pory na nic nie chorowałam, poza standardowymi przeziębieniami czy grypą. Nagle okazuje się, że do końca życia muszę 2 razy dziennie brać tabletki żeby jakoś funkcjonować. Nie jest to coś, co chce się usłyszeć przed trzydziestką... Najgorsze, że to choroba, która powoli odbiera Ci wszystko i można jedynie próbować ją zatrzymać, spowolnić. Nie ma lekarstwa leczącego w 100% czy cofającego wyrządzone już szkody.
Jeśli więc chcesz pomóc w moim leczeniu i masz wolne swoje 1,5% podatku dochodowego, wystarczy, że wpiszesz na ostatniej stronie formularza PIT w polu KRS numer 0000338878, a w polu Cel szczegółowy wpiszesz Anna Szydłowska. Dziękuję za każdą pomoc !