Dorota Roznowska
Choruje na stwardnienie rozsiane już ponad 14 lat. Moje życie to niekontrolowane upadki, drętwienie rąk i nóg, nietrzymanie moczu, poruszanie się na wózku inwalidzkim.
Walczę z chorobą dla siebie i dla niej ukochanej córki Wiktorii, która jest dla mnie ogromnym wsparciem i motywacją do walki z chorobą.
Jednak potrzebuje także wsparcia finansowego i bardzo o nie prosze w formie 1% podatku dochodowego na moje subkonto w Fundacji Dobro Powraca lub darowizny na konto fundacji z dopiskiem w tytule Dorota Roznowska
Wierzę, że tylko systematyczna rehabilitacja oraz fizjoterapia mogą pomóc mi w sprawniejszym funkcjonowaniu i w jakimś stopniu zatrzymaniu choroby.