
5289
Justyna Sakowicz
Kocham życie i jest to miłość jak najbardziej odwzajemniona.
Pełna tej miłości i zachwytu do życia, świata oraz ludzi rozpoczynałam aktywnie swój dzień wraz z brzaskiem, dziękując naturze za urządzenie tego świata, ładując energetyczne baterie na cały dzień i starając się zarażać tą energią innych...
W październiku 2024 r., po początkowych, niewinnych objawach i pierwszym rezonansie magnetycznym usłyszałam diagnozę – Guz kanału kręgowego wewnątrzoponowy – wewnątrzrdzeniowy.
9 cm guz, wrośnięty w rdzeń kręgowy. Najpierw mrowienie, potem niedowład kończyn. W ciągu kilku miesięcy diametralnie zmieniają się priorytety… prozaiczne czynności są nie lada wysiłkiem a każda aktywność fizyczna słabnącym wspomnieniem.
Operacja trwała 11 godzin. Guz został usunięty ale dziś muszę nauczyć swoje ciało wszystkiego od nowa: siedzieć, jeść, chodzić….
Obecnie przebywam na oddziale rehabilitacyjnym, gdzie walczę o każde zgięcie palca bądź ręki, odzyskanie czucia w kończynach.
Jestem zdeterminowana dla rodziny, najbliższych…. dla Siebie.
Niestety kilkunastotygodniowy pobyt na oddziale nie wystarczy abym odzyskała sprawność. To dopiero początek. W obecnym stanie nie będę mogła wrócić do domu a dalszy pobyt jest bardzo kosztowny.
Mimo wszystkich trudności, bólu, i wyzwań, które przyniosła mi ta choroba, staram się zachować pozytywne nastawienie.
Będę wdzięczna za przekazanie mi swojego 1,5 % podatku, każdą darowiznę i wszelkie wsparcie w walce o powrót do mojego życia, rodziny, aktywności zawodowej.
Zebrane środki zostaną przeznaczone na dalszą rehabilitację, i pokrycie kosztów leczenia.
Z góry dziękuję za każdy gest serca.
Justyna