Krystyna Żylińska
Jestem Krystyna być może nie jestem już najmłodsza, bo mam 70 lat. Mieszkam w pięknym Gdańsku Brzeźnie. W 2005 roku zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane miałam wtedy 53 lata i świat się dla mnie zawalił.
Tylko specjalistyczna rehabilitacja odpuszcza spastyczność i pomaga zapomnieć o bólu. Niestety moja niepełnosprawność postępuje i ogranicza moją samodzielność dlatego od roku wymagam pomocy opiekuna w codziennych czynnościach. Prywatna opieka generuje ogromne koszty teraz jest to 4000zł miesięcznie co przerasta możliwości moje i moich dzieci nie wspominając o kosztach związanych z rehabilitacją bo to drugie tyle. Dlatego proszę o pomoc o wsparcie finansowe ludzi o dobrym sercu, ponieważ sama zaczynam czuć się bezsilna.
Dziękuję ❤️❤️❤️
Krystyna.