4778
Maria Szmaj
Do czasu...
We wrześniu 2023 roku pojechałam wykonać podstawowe badania w ramach programu Profilaktyka 40+, bez jakichkolwiek sygnałów, że coś jest nie tak. Kiedy odebrałam telefon z laboratorium z informacją, że natychmiast mam się zgłosić do lekarza, rozpoczęła się walka z czasem. Kolejne wizyty lekarskie, badania, konsultacje, szpital.
Usłyszałam Wyrok : OSTRA BIAŁACZKA PROMIELOCYTOWA o wysokim ryzyku.
Diagnoza była druzgocząca usuwająca grunt spod nóg: OSTRA BIAŁACZKA PROMIELOCYTOWA o wysokim ryzyku.
Przed chorobą pracowałam intensywnie na półtora etatu. Niewiele miałam czasu na to, co kocham: wspólne chwile z moimi Dziećmi, Rodziną, Przyjaciółmi, jazdę konną, spacery, rysowanie malowanie, wyjścia do teatru.
Mimo to, czułam się spokojnie i miałam poczucie, że wszystko mam w miarę pod kontrolą...
Już następnego dnia podłączono mi pierwsza z dotychczasowych 4 chemii. Od tego czasu spędziłam ok. 15 tygodni w szpitalu, z krótkimi pobytami w domu, pomiędzy kolejnymi cyklami. Aktualnie przyjmuję czwarty cykl chemii.
Niestety taka choroba dezorganizuje wszystko. Ma ona wpływ na absolutnie każdą sferę życia, mojego i moich Dzieci. Moje Córki musiały z dnia na dzień stać się dorosłe. Z uwagi na moją nieobecność związaną z pobytami w szpitalu przejęły wszystkie obowiązki domowe. Choroba uniemożliwi mi, na co najmniej 2 lata, zarobkowanie, a moje koszty nie tylko nie zmniejszą się, a wzrosną o koszty leków, rehabilitacji i specjalistycznej diety, której muszę przestrzegać. Oczywiście staram się o przysługującą mi pomoc państwową - wnioskuję aktualnie o świadczenie rehabilitacyjne. Jednakże jego kwota jest malejąca do 75% podstawy do zasiłku chorobowego. Nie jestem po prostu w stanie opłacić wszystkich zobowiązań z takich środków.
Wiem, że jest nadzieja na powrót do zdrowia, Dzieci, pracy, normalnego życia, ale aby te szanse zwiększyć potrzebuję wsparcia.
Dlatego zdecydowałam się poprosić Państwa /Was o pomoc.
Za każdą wpłatę serdecznie dziękuję i pamiętajmy " DOBRO POWRACA "