Marta Leja-Brącel

Mam na imię Marta. Mam 41 lat, od 17 lat poświęcam się zawodowo edukacji najmłodszych, prywatnie: od 13-stu i 11-stu lat jestem mamą dwójki dzieci. Od kilku lat żyję ze stwardnieniem rozsianym – chorobą, która nie pyta o plany ani o to, czy mam siłę. Przez 7 lat skutecznie bagatelizowałam objawy, nawet te, które które odebrały mi sprawność rąk na kilka miesięcy. Tłumaczyłam to przepracowaniem i brakiem witamin, problemami, które wypełniały moje życie. W 2023 utrata przytomności i silne uderzenie w głowę zmobilizowały mnie do zbadania się. Otrzymałam diagnozę i rozpoczęłam leczenie.
SM zabiera energię, sprawność, czasem pewność siebie… ale nie odbierze mi marzeń i planów na aktywne życie. Zmiany w mózgu są trwałe, na tyle duże, że wpływają na mój sposób poruszania się i równowagę.
Leczenie i rehabilitacja pozwalają mi zachować samodzielność i codziennie walczyć o każdy krok. Niestety, są kosztowne i wymagają systematyczności.
Dlatego, dzięki wsparciu fundacji Dobro Powraca, otworzyłam subkonto, na które można przekazywać darowizny na moją rehabilitację.
Mam jeszcze mnóstwo pomysłów i zadań do zrealizowania, chciałabym żyć aktywnie tak długo, jak się da. Wierzę, że jest to możliwe z Twoim wsparciem, za które dziękuję.
Bo dobro naprawdę wraca.