Oliwia Rozenkowska
Mam na imię Oliwia, w wieku 19 lat dostałam nagłą diagnozę, że choruję na stwardnienie rozsiane, jedną z najbardziej tajemniczych chorób układu nerwowego, której przyczyna nadal nie jest znana, a przebieg bardzo indywidualny. Najpierw pojawiło się mrowienie w nogach. Chorobę traktuję jako intymną część mojego życia i dlatego mało kto o niej wie. Na co dzień przypominają mi o niej leki, które łykam codziennie i wizyty w szpitalu. Ciało w chorobie ma dla mnie duże znaczenie. Dobrze się odżywiam, ćwiczę, spaceruję z psem. Na samym początku nie zdawałam sobie zupełnie z tego sprawy. Gdy powiedziałam najbliższym znajomym, to zareagowali jak przyjaciele, wsparli mnie, podobnie jak moi rodzice, którzy zareagowali z dużą troską i też mi to bardzo pomaga.