4960
Paweł Chodań
Diagnoza SM pojawiła się w 2018r., kiedy doświadczyłem bardzo silnych emocji związanych z rozbiciem rodziny. W ciągu 6 lat przeszedłem przez ponad 20 rzutów choroby, a każdy z nich zabierał mi kolejną cząstkę sprawności. To specyficzne przeżycie dla osoby, która zapadła na SM będąc w pełnej sprawności fizycznej i przygotowującej się do przebiegnięcia swojego pierwszego maratonu - "wczoraj działało, dziś nie działa". Każdy z nas przechodzi chorobę w inny sposób, jednak uważam, że można ją skutecznie leczyć. Dopóki byłem aktywny zawodowo, nie ubiegałem się o jakiekolwiek wsparcie finansowe. Rejestruję się po ponad 6 latach od diagnozy, ponieważ nie widzę obecnie innej szansy na kontynuację leczenia i rehabilitacji niż wsparcie Fundacji. Chcę móc funkcjonować w maksymalnej sprawności fizycznej i intelektualnej. Dla siebie, dla Dzieci. Dziękuję Wam za okazaną Pomoc!