4535
Przemysław Zadomski
Zapraszam Cię do zgłębienia historii niezłomnej determinacji i niezwykłej siły ducha! Pomimo moich zaledwie 32 lat życia, przeszedłem już wiele, lecz wiem, że przede mną wciąż wiele wspaniałych chwil i wyzwań. Od najmłodszych lat moje życie było pełne trudności, jednak nigdy nie pozwoliłem, aby choroba ograniczyła moje marzenia czy cele. Urodziłem się z rzadką wadą kości prawej kończyny dolnej, która wymagała ponad 50 operacji, m.in. wydłużania nogi, korekcji kości, a także naprawy zniszczonego kolana. Walka z dysplazją kości piszczelowej i brakiem kości strzałkowej była dla mnie codziennością od pierwszego roku życia, a leczenie wciąż trwa, pozostawiając niezliczone blizny i ból, lecz również ogromną determinację i siłę woli.
Teraz, stojąc przed najtrudniejszym wyborem w moim życiu, muszę podjąć decyzję dotyczącą ryzykownej operacji wszczepienia endoprotezy kolana. Ta decyzja nie jest łatwa - istnieje bardzo duże ryzyko utraty kończyny, ale chęć normalnego życia bez bólu jest silniejsza niż strach przed utratą nogi. Od dziecka nieustannie przekraczałem własne ograniczenia, grając w piłkę nożną nawet o kulach, zdobywając medale w pływaniu, chodząc po górach, a także regularnie odwiedzając siłownię. Niepełnosprawność nigdy nie była dla mnie wymówką - zawsze szukałem sposobów, by pokazać, że jestem silniejszy od moich ograniczeń.
Teraz, gdy potrzebuję wsparcia, zwracam się do Ciebie, prosząc o Twoją pomoc. Niezależnie od wyniku operacji, potrzebuję środków na dalszą rehabilitację, leczenie, a także na dostęp do najlepszych możliwych opcji dla mojej przyszłej mobilności - czy to poprzez terapię, czy też kosztowną protezę. W ciągu mojego życia nigdy nie prosiłem o pomoc, ale teraz zwracam się z pokorą do Ciebie, ponieważ wiem, że sama walka czasami nie wystarcza. Twój hojny gest może uczynić ogromną zmianę w moim życiu, dając mi szansę na dalsze pokonywanie przeszkód i realizowanie moich marzeń. Dziękuję Ci za każdą okazaną pomoc i wsparcie!