Rafał Zaprudnik
Ponad 14 lat temu gdy byłem w 34 roku życia zdiagnozowano u mnie nieuleczalną, przewlekłą chorobę – Stwardnienie Rozsiane. Choroba stale postępuje i utrudnia codzienne życie. Mimo to mam cel - nie poddać się jej całkowicie. Walczę z nią pogodnym usposobieniem do ludzi i do samego siebie. Jednak to nie wystarcza, konieczna jest pomoc nie tylko rehabilitacyjna, fizykoterapeutyczna, ale każda inna – psychologiczna, okulistyczna, neurologiczna… bo choroba ma różne oblicza...