Treść główna

Numer Subkonta:
4473

Tadeusz Franczyk

W wieku 39 lat przeszedłem udar. Kilka lat po nim zdiagnozowano u mnie SM. Obecnie jestem po kilku rzutach tej choroby. Ostatni rzut zebrał największe żniwo - osłabił ciało ograniczając możliwość chodzenia do minimum, zaatakował aparat mowy, przez co wypowiedzenie każdego zdania sprawia mi trudność. Walczę, bo mam dla kogo żyć.

Miałem czternaście lat, kiedy jego ojciec dostał wylewu. W jego wyniku przez dziesięć lat był obłożnie chory, wszystko trzeba było koło niego zrobić. Nie było lekko, trzeba było przejąć wiele obowiązków o których nawet bladego wyobrażenia nie mieli rówieśnicy, nastolatkowie w tym wieku. Taka sytuacja trwała przez dziesięć lat. Po dziesięciu latach ojciec zmarł. Kilka lat po moim ślubie teściowa... dostała ….wylewu! i znowu się zaczęło to, co doskonale znałem z czasów choroby swojego ojca. Stopniowo utraciła nawet mowę jedynie Święta Mario potrafiła powiedzieć. Nie było lekko, żona z moją pomocą w sposób naturalny przejęła opiekę nad matką. Przez 23 lata byłem pielęgniarzem dla swojego ojca i teściowej, od kilku lat sam potrzebuje takiego pielęgniarza dla siebie. Stwardnienie Rozsiane zaatakowało mnie przed 40stką, kiedy przeszedłem udar. Kolejny rzut choroby miałem w wieku 41 lat, a 2 lata później rozpoznano u mnie rzutowo-remisyjną postać Stwardnienia Rozsianego. Jestem osobą Niepełnosprawną (problemy z poruszaniem się - chodzenie domowych tras o kuli + wózek, częściowe problemy z mową i wzrokiem, jedna strona ciała "działająca" słabiej). W 2022 roku choroba miała swój kolejny rzut, który jeszcze bardziej osłabił ciało ograniczając już możliwość chodzenia do minimum (coraz częściej zaczęliśmy używać klasycznego wózka dla OzN.) oraz jeszcze bardziej zaatakował aparat mowy, przez co każda rozmowa, każde zdanie wymaga naprawdę wiele wysiłku.

Kryzys zdrowotny mnie nie załamuje, chociaż życie nigdy mnie nie oszczędzało. Znajduję jednak w sobie tyle sił, aby sprostać kolejnym wyzwaniom, bo życie jest nie po to żeby było lekkie, tylko żeby miało sens. Moim sensem jest moja rodzina - żona, która jest moją opieką oraz czwórka dzieci.

Możesz pomóc w walce z chorobą!
Każdy kiedyś potrzebuje dobra!

Przekaż darowiznę

Wystarczy w tytule przelewu podać:
Franczyk 4473

Wpłacam

Część Podopiecznych Fundacji Dobro Powraca ma nadany unikatowy numer swojego subkonta (dotyczy to subkont założonych od września 2022 roku). To pozwala na precyzyjne przypisywanie wpłat. Bardzo prosimy upewnić się, czy Podopieczny ma nadany swój numer i używać go podczas wypełniania pola Tytuł Przelewu. Numer konta bankowego do dokonania wpłaty: 95 1140 1140 0000 2133 5400 1001

Możesz też skorzystać z systemu płatności internetowych dostępnych na naszej stronie www, do których prowadzi przycisk Wpłacam. Wybierz opcję Darowizna dla konkretnego Podopiecznego i wpisz odpowiednie dane Podopiecznego.

Przekaż 1,5% podatku

W polu numer KRS podaj:
0000338878

W celu szczegółowym należy podać:
Franczyk 4473

Przekazuję 1,5%
 
Skip to content