Witam, nazywam się Dariusz Szymański, mam 59 lat i od 35 lat choruję na stwardnienie rozsiane.

Jestem osobą po pięćdziesiątce. Całe życie zawodowe współpracowałam i wspierałam osoby z niepełnosprawnością intelektualną, a społecznie angażowałam się w działania na rzecz kobiet i osób wykluczanych. Odczuwam nierówności na co dzień, dlatego moim aktywnościom niezmiennie przyświeca różnorodność.

Mam na imię Sabina. Od 2007 roku choruję na stwardnienie rozsiane (SM). Jest to choroba przewlekła prowadząca do całkowitej niesprawności.

Mam na imię Asia. Mam 51 lat i od września 2021 choruję na bardzo agresywnego raka piersi. Moim marzeniem jest żyć.

Nazywam się Hania i mam 6 lat. Codziennie zmagam się z mutyzmem wybiórczym, który utrudnia mi komunikację. Choć pragnę rozmawiać i dzielić się swoimi myślami z innymi dziećmi, lęk paraliżuje mój głos. Chciałabym z całego serca przezwyciężyć te trudności i odzyskać pewność siebie.

Nazywam się Józef Kacperski.

Choruję na SM 23 lata, dodatkowo choruje na ŁZS ,ZZSK, Łuszczyce skóry, Hashimoto, Celiakię, nie widzę na lewe oko i nie słyszę na lewe ucho. Osteoporoza to nie choroba, ale branie często sterydów zrobiło swoje. Moje życie to nie bajka, a koszmar.

Choruję na stwardnienie rozsiane od 1993 , stale postępujące , które ograniczyło maksymalnie moją egzystencję. Choroba zrobiła ogromne spustoszenie w moim organizmie -obecnie ruszam trochę lewą ręką - reszta jest bezwładna i wymagam opieki innych osób oraz stałej rehabilitacji , aby uniknąć bolesnych przykurczy mięśni . Jestem osobą samotną, gdyż córka zginęła w wypadku samochodowym , a mąż zmarł na raka po długiej chorobie i wielu operacjach.

Witam, od 2013 roku choruję na stwardnienie rozsiane.