Mam na imię Dorota, w styczniu dowiedziałam się że mam dwa nowotwory. Jeden z nich jest złośliwy ale nie zamierzam się poddać. Zaczęłam leczenie ale okazuje się że jest ono niesamowicie kosztowne. Będę bardzo wdzięczna jeśli wspomożesz mnie w walce o zdrowie.

Hej, mam na imię Michał, w tym roku skończę 15 lat, w lutym br. zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu I - insulinozależną a moje dotychczasowe życie odwróciło się o 180 stopni.
Jestem na początku walki z tą chorobą. Ja i moi bliscy uczymy się z nią żyć, tak aby utrzymać cukry na odpowiednim poziomie. Niestety choroba ta jest na razie nieuleczalna i wymaga całodobowej kontroli.

Pomóż Mi proszę w walce o sprawność.Rozlicz się z sercem❤️ 1,5%.

Dzień dobry! Nazywam się Grażyna Lorek. SM towarzyszy mi niemal przez połowę życia. Niechciany i zaborczy to kompan, przed którym ciągle trzeba mieć się na baczności. Możesz pomóc mi.

Nazywam się Katarzyna Kuźma i od 30 lat choruję na stwardnienie rozsiane. Czas w nowym roku rozliczyć się ze starego więc polecam przekazanie 1,5 % swojego podatku na moje fundacyjne konto.

Stwierdzono u mnie SM w 2002 roku.

Mam na imię Krzysztof i cierpię na zanik i uszkodzenie ścięgna przedniego i bocznego barku. Oznacza to ogromny ból i brak możliwości normalnego funkcjonowania. Wymaga to operacji oraz odpowiedniego leczenia rehabilitacyjnego i medycznego wsparcia, aby przywrócić mi pełną sprawność.

Mam 38 lat. Od 24 lat choruję na stwardnienie rozsiane.

Cześć, tu Kaja. Zachorowałam na rzadką odmianę agresywnego raka piersi. Leczenie jest bardzo intensywne i wyczerpujące, ale jestem zacięta i prowadzi mnie świetna ekipa lekarzy. Po dwóch operacjach, trzech chemioterapiach i radioterapii czeka mnie jeszcze rehabilitacja i rok hormonoterapii. Jeden z leków, które mam brać, kosztuje fortunę. Jestem wdzięczna za każde wsparcie, dzięki któremu doprowadzę leczenie do szczęśliwego końca.

Hi, this is Kaja. I have been stricken with an rare subtype of an aggressive breast cancer. The therapy is very intensive and exhausting, but I'm scrappy and in care of an excellent medical team. After two surgeries, three courses of chemotherapy and a radiotherapy course I'm looking forward to rehabilitation and a year of hormone therapy. One of the hormonal medications I'm going to be prescribed costs a fortune. I'm grateful for support which will allow me to happily conclude my therapeutic process.