W wieku 29 lat usłyszałam diagnozę, która wywróciła moje dotychczasowe życie do góry nogami. Nigdy nie ma „dobrego czasu” by zachorować na stwardnienie rozsiane, ale teraz to był naprawdę kiepski moment… Bardzo dziękuję za pomoc w opłaceniu rachunków za leki, badania czy fizjoterapię, które umożliwią mi funkcjonowanie w jak najlepszym stanie. Jest jak jest, ale nie poddam się! Mam tu jeszcze dużo dobrego do zrobienia!
Czytaj więcej
Treść główna
Profile Podopiecznych
Fundację Dobro Powraca tworzą tysiące Podopiecznych. Nie wszyscy mają swoje profile na stronie internetowej. Chcesz dodać swój profil? Wypełnij formularz i zyskaj swoją spersonalizowaną przestrzeń w Internecie!
Wyszukaj po nazwisku Podopiecznego lub numerze subkonta Podopiecznego
Maria Sidlar
Numer Subkonta: 4735
Nazywam się Maria Sidlar, udar przeszlam w wieku 50 lat, czyli juz 30 lat temu - w 1993 roku. W wyniku udaru, pomimo natychmiastowo rozpoczetej rehabilitacji, uleglam paraliżowi prawostronnemu.
Anna Sztachańska
Zachorowałam na SM mając 23 lata, był to dla mnie ogromy cios, także finansowy. Dzięki Państwa wsparciu mogę normalnie funkcjonować, pracować i być mamą dla mojej córeczki. Dziękuję za pomoc!
Monika Stecko
Mam na imię Monika. W 2012 zdiagnozowano u mnie SM
Dziękuję wszystkim za wsparcie 💝
Dziękuję wszystkim za wsparcie 💝
Karina Zgórka
Numer Subkonta: 4732
Witam, nazywam się Karina i od ponad 30 lat walczę ze stwardnieniem rozsianym. Samej jednak coraz trudniej ruszać "do boju". Proszę więc ślicznie o pomoc i przekazanie 1,5% podatku na moje subkonto.
Dziękuję za każdą pomoc i okazane serce!
Dziękuję za każdą pomoc i okazane serce!
Rafał Malinowski
Numer Subkonta: 4614
Od neurologa usłyszałem "Co się w mózgu popsuje i nie cofnie w ciągu kilku miesięcy od leczenia, to takie pozostanie. Panie Malinowski, może czasami po prostu trzeba zaakceptować pewne kompromisy" - Uniosłem brwii, skinąłem głową, nosowo mruknąłem "y-hym" że rozumiem, opuściłem wzrok na podłogę i pomyślałem "***** czyli to już pewne, to koniec.”
W międzyczasie lekarz zaczął mówić "że życie coś tam…", co jedynie wywołało we mnie myśl „Ja już nie żyje". A po 2 latach doszło PP SM, 24 godzinny ból kręgosłupa i parestezje stóp, wybudzający ze snu, nie pozwalający odpocząć siedząc, o pracy nawet nie wspominając.
W międzyczasie lekarz zaczął mówić "że życie coś tam…", co jedynie wywołało we mnie myśl „Ja już nie żyje". A po 2 latach doszło PP SM, 24 godzinny ból kręgosłupa i parestezje stóp, wybudzający ze snu, nie pozwalający odpocząć siedząc, o pracy nawet nie wspominając.
Hubert Czyżak
Choruję na stwardnienie rozsiane od 2019 roku, w dniu diagnozy miałem 21 lat. Na początek choroba objawiała się bardzo osłabioną równowagą, dużo mniejszą siłą w obu kończynach po prawej stronie ciała i zapaleniem nerwu wzrokowego prawego oka. Rzuty nigdy nie znikają do końca, a po zmęczeniu, które przychodzi szybko, odczuwam większe objawy np. trudniejszy chód, pogorszenie widzenia w prawym oku.
Agnieszka Nowak
Cześć, choruję na SM i choć na co dzień poruszam się na wózku, to nie poddaję się- prowadzę dom, pracuję jako nauczycielka geografii. Niestety choroba daje czasem o sobie znać a rehabilitacja, która umożliwia funkcjonowanie, jest bardzo kosztowna. Twój 1,5% podatku może być najlepszą inwestycją w moje zdrowie.
Sebastian Parafjańczuk
Numer Subkonta: 4554
Mężczyzna lat 34, z wykształcenia i pasji Ratownik Medyczny, trener personalny, miłośnik kalisteniki. Wiecznie pozytywnie nastawiony, od pewnego czasu bardzo mocno wierzący. Walczący z odzywającym się znów, nawrotem guza mózgu - glejakiem III-go stopnia.
Grzegorz Piwowarski
Numer Subkonta: 4095
Choruję na stwardnienie rozsiane od 1993 roku. Wcześniej byłem kolarzem. Reprezentowałem Polskę na Olimpiadzie w Barcelonie '92 w kolarstwie drużynowym. Wraz z kolegami zajęliśmy szóste miejsce.